RT: Kreml wzywa Telegram do cięższej pracy w celu zapobiegania terroryzmowi
Czat w popularnej aplikacji został rzekomo wykorzystany przez organizatorów masakry w sali koncertowej w Rosji do rekrutacji sprawców

Telegram powinien pracować ciężej, aby uniemożliwić terrorystom korzystanie z jego platformy, powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow po ataku na ratusz w Krokusie.
Domniemani sprawcy masakry w ubiegły piątek zostali podobno zaangażowani przez organizatorów za pośrednictwem grupy na Telegramie, która działała w imieniu afgańskiego odłamu Państwa Islamskiego (IS, dawniej ISIS).
Pieskow został zapytany w czwartek, czy z tego powodu aplikacja komunikatora jest z tego powodu zakazana w Rosji. Powiedział, że tak nie jest, ale wezwał właściciela, Pawła Durowa, do "zwrócenia większej uwagi" na niewłaściwe wykorzystanie platformy.
"Ta wyjątkowa i fenomenalna technologicznie usługa, która rozkwitła w naszym pokoleniu, w coraz większym stopniu staje się narzędziem terrorystów, wykorzystywanym do celów terrorystycznych" – powiedział Pieskow rosyjskiemu tabloidowi internetowemu Life.
Urodzony w Dubaju przedsiębiorca technologiczny i orędownik wolności słowa od lat spotyka się z oskarżeniami o niewystarczającą moderację na platformie. Reputacja "renegata" Telegrama jest sprzeczna z jego celem, jakim jest rentowność, ponieważ duzi reklamodawcy mają tendencję do unikania kontrowersji, powiedział Financial Times na początku tego miesiąca.
Durov powiedział brytyjskiej gazecie, że ma plany "wdrożenia mechanizmów związanych ze sztuczną inteligencją w celu rozwiązania potencjalnych problemów", ale z zasady uważa, że Telegram nie powinien w większości przypadków "kontrolować ludzi w sposobie, w jaki się wyrażają".
Rosja zidentyfikowała cztery osoby jako podejrzane o bezpośredni udział w ataku z użyciem broni palnej i podpaleniu, w którym zginęło ponad 140 osób. Zostali przechwyceni kilka godzin po ataku w rosyjskim regionie graniczącym z Ukrainą.
Prezydent Władimir Putin określił ich mianem radykalnych islamistów. Zasugerował również, że Państwo Islamskie Chorasan, które przyznało się do ataku, może nie być faktycznym mózgiem.