Cel16: Część 2 – Egzekwowanie tożsamości cyfrowej

Organizacja Narodów Zjednoczonych twierdzi, że celem celu zrównoważonego rozwoju nr 16 (SDG16) jest promowanie pokojowych i integracyjnych społeczeństw oraz zapewnienie wszystkim dostępu do wymiaru sprawiedliwości. Za retoryką kryje się prawdziwy cel: wzmocnienie i konsolidacja władzy i autorytetu "reżimu globalnego zarządzania" oraz wykorzystanie zagrożeń – zarówno rzeczywistych, jak i wyimaginowanych – w celu przyspieszenia hegemonii reżimu. W części 2 Iain i Whitney badają centralne znaczenie identyfikatora cyfrowego (SDG 16.9) w tym przedsięwzięciu.
W części 1 naszego dochodzenia w sprawie celu zrównoważonego rozwoju ONZ (SDG16) ujawniliśmy, w jaki sposób ONZ ogłasza się "globalnym systemem zarządzania". Badaliśmy wykorzystywanie przez ONZ tak zwanych "praw człowieka" jako autorytarnego systemu kontroli zachowań, w przeciwieństwie do jakiejkolwiek formy rozpoznawalnych "praw".
Zbadaliśmy, w jaki sposób ONZ wykorzystuje to, co nazywa się "narzędziem politycznym" praw człowieka, aby umieścić obywateli (nas) w centrum międzynarodowych kryzysów. Umożliwia to ONZ i jej "zainteresowanym partnerom" wykorzystywanie kryzysów jako "okazji" do ograniczania i kontrolowania naszego zachowania. Globalne partnerstwo publiczno-prywatne (G3P), którego sercem jest ONZ, redefiniuje, a nawet całkowicie odrzuca nasze rzekome "prawa człowieka", twierdząc, że "kryzys" jest usprawiedliwieniem.
Ogólnym celem celu zrównoważonego rozwoju nr 16 jest wzmocnienie systemu ONZ. ONZ uznaje, że cel zrównoważonego rozwoju 16.9 jest najważniejszym ze wszystkich jej celów. Jest to, jak twierdzi reżim, niezbędne do osiągnięcia wielu innych celów zrównoważonego rozwoju.
Na pierwszy rzut oka SDG16.9 wydaje się stosunkowo nieszkodliwy:
Do 2030 r. zapewnić wszystkim tożsamość prawną, w tym rejestrację urodzeń
Ale, jak zawsze, jeśli chodzi o zrównoważony rozwój ONZ, nie wszystko jest takie, jak się początkowo wydaje.
SDG16.9 ma na celu wprowadzenie centralnie sterowanego, globalnego systemu identyfikacji cyfrowej (digital ID). W połączeniu z innymi globalnymi systemami, takimi jak interoperacyjne waluty cyfrowe banku centralnego (CBDC), można to następnie wykorzystać do monitorowania naszego miejsca pobytu, ograniczenia naszej swobody przemieszczania się i kontrolowania naszego dostępu do pieniędzy, towarów i usług.
Powszechne przyjęcie identyfikatora cyfrowego SDG16.9 umożliwi globalnemu systemowi zarządzania G3P ustanowienie światowego systemu nagród i kar. Jeśli zaakceptujemy planowany model cyfrowej identyfikacji, ostatecznie zniewoli nas on w imię zrównoważonego rozwoju.
Identyfikator cyfrowy jako prawo człowieka
Jak już wcześniej mówiliśmy, ONZ przeszła "cichą rewolucję" w latach 1990. W 1998 roku ówczesny sekretarz generalny ONZ Kofi Annan stwierdził, że "działalność Organizacji Narodów Zjednoczonych obejmuje biznesy świata".
Zmniejszona rola rządu polegała na stworzeniu regulacyjnego "sprzyjającego środowiska" dla prywatnych inwestorów, wraz z podatnikami, w celu sfinansowania tego, co stałoby się SDG. Wykorzystując wysoce wątpliwy "kryzys klimatyczny" jako rzekome uzasadnienie, w 2015 r. Milenijne Cele Rozwoju ONZ ustąpiły miejsca Agendzie na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030.
W dniu 25 września 2015 r. rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ nr 70.1 (A/Res/70.1) formalnie ustanowiła cele zrównoważonego rozwoju, przyjmując wiążącą rezolucję na rzecz "Przekształcania naszego świata: Agenda na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030".
Gdy tylko atrament wysechł na rezolucji, ONZ przystąpiła do tworzenia sprzyjających warunków zachęcających partnerstwa publiczno-prywatne do opracowania systemu globalnej, cyfrowej identyfikacji. W maju 2016 r., w odpowiedzi na SDG16.9, Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Partnerstw zwołało "Szczyt ID2020 – Wykorzystanie tożsamości cyfrowej dla globalnej społeczności". W ten sposób powstał Sojusz ID2020.
ID2020 Alliance to globalne partnerstwo publiczno-prywatne, które od momentu powstania wyznacza przyszły kierunek tożsamości cyfrowej. Globalny gigant księgowości i brandingu korporacyjnego PwC został wybrany przez ONZ jako "główny sponsor" inauguracyjnego szczytu ID2020 w 2016 r. Podekscytowane możliwościami, jakie przyniesie Digital ID, PwC opisało cel zrównoważonego rozwoju ID2020:
[. . . .] to create technology-driven public-private partnerships to achieve the United Nations 2030 Sustainable Development Goal of providing legal identity for everyone on the planet. [. . .] Specifically, ID2020's mission aligns with development target 16.9, "Legal identity for all, including birth registration". Thirty percent of the world's population, approximately 1.5 billion people, lack a legal identity, leaving them vulnerable to legal, political, social and economic exclusion.
Oferując nam identyfikator cyfrowy w celu rozwiązania problemu tak zwanego "wykluczenia ekonomicznego" – więcej na ten temat wkrótce – sojusz ID2020 został należycie uruchomiony w 2017 r. i wyznaczył swój cel Agendy 2030:
Umożliwienie dostępu do tożsamości cyfrowej każdej osobie na świecie.
Należy zauważyć, że SDG16.9 ONZ nie wspomina o globalnym "cyfrowym identyfikatorze". Zrównoważony rozwój, tak jak jest nam przedstawiany, jest niczym innym, jak tylko zwodniczym.
ID2020 Alliance ogłosił "strategiczną, globalną inicjatywę" na rzecz cyfrowej identyfikacji, która przedstawiła ludzkości dość zdumiewający pomysł. Reżim stwierdził, że brak "tożsamości prawnej" – cyfrowej identyfikacji – uniemożliwia ludziom dostęp do "opieki zdrowotnej, szkół, schronienia, wymiaru sprawiedliwości i innych usług rządowych", co rzekomo tworzy to, co nazwał "luką tożsamości".
Wzmocniony przez "globalny system zarządzania", Sojusz ID2020 rozszerzył ideę, że możemy żyć w "swoim" społeczeństwie tylko wtedy, gdy możemy udowodnić, kim jesteśmy, używając jego cyfrowego identyfikatora, ku zadowoleniu reżimu G3P.
The ID2020 manifesto states:
Możliwość udowodnienia swojej tożsamości jest podstawowym i uniwersalnym prawem człowieka. [. . .] Żyjemy w erze cyfrowej. Ludzie potrzebują zaufanego, weryfikowalnego sposobu udowodnienia, kim są, zarówno w świecie fizycznym, jak i online. [. . .] Partnerzy ID2020 Alliance wspólnie definiują wymagania funkcjonalne, wpływając na przebieg innowacji technicznych i zapewniając drogę do interoperacyjności technicznej, a tym samym zaufania i uznania.
SDG16.9 "zrównoważony rozwój" oznacza, że musimy używać identyfikatora cyfrowego, który spełnia funkcjonalne wymagania partnerstwa ID2020 Alliance. W przeciwnym razie nie będziemy chronieni prawnie, dostęp do usług zostanie odmówiony, nasze prawo do transakcji w nowoczesnej gospodarce zostanie usunięte, nie będziemy mogli uczestniczyć jako "obywatele" i wykluczeni z tak zwanej "demokracji".
W sierpniu ID2020 dołączył do Digital Impact Alliance (DIA), aby "dążyć do cyfrowej transformacji". To powiedziawszy, "dołączenie" ID2020 do DIA jest nieco mylące, biorąc pod uwagę, że oba te partnerstwa publiczno-prywatne są zasadniczo prowadzone przez te same organizacje.
Mówiąc o rozpoczęciu "partnerstwa" z DIA, założyciel ID2020, John Edge, powiedział:
Ustaliliśmy, że ID2020 jest ograniczoną w czasie eksploracją alternatywnych systemów dla jednostek, aby udowodnić ich istnienie.
Zgodnie z SDG16.9 "transformacja", jeśli nie masz odpowiednio autoryzowanego identyfikatora cyfrowego, to jeśli chodzi o reżim, nie istniejesz. Jak wyjaśnia DIA, każdy musi mieć "zaufane narzędzia cyfrowe, których potrzebuje, aby w pełni uczestniczyć w społeczeństwie". Jeśli się nie podporządkujesz, jesteś dosłownie nikim, a tym samym wykluczonym ze "społeczeństwa".
DIA nazywa swoją metodologię "robieniem prawa cyfrowego". Jej zwolennicy, tacy jak ONZ, Fundacja Billa i Melindy Gatesów, USAID (powszechnie uważana za przykrywkę dla CIA) oraz rządy Wielkiej Brytanii i Norwegii, stoją za misją DIA:
Wykorzystujemy naszą wiedzę, aby wpływać na wpływowych, zachęcając największych światowych inwestorów i najskuteczniejszych decydentów do "robienia cyfrowych praw", podkreślając znaczenie projektowania, wdrażania i zarządzania.
Ustanowienie globalnego zarządzania "z zębami" jest głównym celem reżimu G3P, a "zrównoważony rozwój" jest wybranym mechanizmem do osiągnięcia jego ambicji. Jako partner reżimu, DIA powierzono zarządzanie powiązanymi z nim zasadami rozwoju cyfrowego.
Wśród tych "zasad" jest zobowiązanie do gromadzenia jak największej ilości danych ludzkich i zapewnienia "właściwym ludziom" dostępu do tych danych:
Gdy inicjatywa opiera się na danych, wysokiej jakości informacje są dostępne dla właściwych osób, gdy ich potrzebują, i wykorzystują te dane do podjęcia działań.
"Najwięksi inwestorzy na świecie" są szczególnie zachęcani do wykorzystania swoich pieniędzy, aby w pierwszej kolejności zająć się rzekomą "luką tożsamościową" w krajach najsłabiej rozwiniętych (LDC). Zostanie to osiągnięte poprzez nadanie priorytetu inwestycjom w "międzysektorowe cyfrowe dobra publiczne i architekturę".
Bardzo łaskawie G3P "pozwoli LDC być zarządcami swoich krajowych agend cyfrowych" – oczywiście pod warunkiem, że będą w pełni przestrzegać właściwej "agendy".
Biorąc pod uwagę przekrojowy charakter technologii cyfrowej i jej rolę w osiąganiu wszystkich celów SDG, uważamy, że obecny moment idealnie nadaje się do takiego "nacisku" w krajach najsłabiej rozwiniętych.
Celem jest zebranie "niezbędnych zasobów do finansowania i osiągnięcia celów krajowych i globalnych". Oznacza to, że rządy krajów najsłabiej rozwiniętych mają "pozwolenie" na przyjęcie polityki "transformacji cyfrowej" dostosowanej do "globalnych celów".
Nie ma wątpliwości, że Sojusz ID2020 w pełni docenia implikacje tego, co robi. W dość niesławnym artykule z 2018 r. jeden z założycieli ID2020, Microsoft, opublikował, co następuje:
Ponieważ coraz więcej transakcji ma charakter cyfrowy i opiera się na jednym globalnym standardzie identyfikacji, obsługiwanym przez Microsoft, istotne staje się pytanie, kto będzie rządził tą rozwijającą się globalną społecznością i gospodarką. Zwłaszcza, że osoby nieuczestniczące w tym systemie nie mogłyby kupować ani sprzedawać towarów lub usług.
Podczas gdy reżim mówi o "włączeniu", buduje globalny system identyfikacji cyfrowej, który jest z natury wykluczający i może karać krytyków reżimu lub uciszać głosy dysydentów, odcinając ich od "społeczeństwa". Zmuszanie do używania identyfikatora cyfrowego wbrew swojej woli nie jest "prawem", ale można je nazwać "prawem człowieka", ponieważ, zgodnie z definicją ONZ, nie są to prawa, są to narzędzia polityczne.
Globalny system biometrycznej identyfikacji cyfrowej może stać się "niezbędny" dla wszystkich tylko wtedy, gdy stanie się "niezbędny". Obecnie nie ma takiej potrzeby. Potrzeba musi być najpierw wyprodukowana. Stąd ogłoszona "luka tożsamościowa".
Interoperacyjność jest kluczem
Dane biometryczne rejestrują nasze "unikalne cechy biologiczne". Odciski palców, skany tęczówki, DNA, rozpoznawanie twarzy i identyfikacja głosowa to formy identyfikatorów biometrycznych, które mogą być przechowywane cyfrowo. Thales, europejski wykonawca w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa, wyjaśnia, w jaki sposób dane biometryczne mogą być wykorzystywane do "uwierzytelniania biometrycznego":
Uwierzytelnianie biometryczne porównuje dane dotyczące cech osoby z "szablonem" biometrycznym tej osoby w celu określenia podobieństwa. Model referencyjny jest najpierw zapisywany. Przechowywane dane są następnie porównywane z danymi biometrycznymi osoby, która ma zostać uwierzytelniona. [. . .] Rosnąca akceptacja społeczna, ogromny wzrost dokładności, bogata oferta i spadające ceny czujników, kamer IP i oprogramowania ułatwiają instalowanie systemów biometrycznych. Obecnie wiele aplikacji korzysta z tej technologii.
Biometryczny identyfikator cyfrowy jest "mapowany" na fizyczny identyfikator użytkownika. Tak więc, gdy zostaniemy przymuszeni, zmuszeni lub oszukani do korzystania z niego, zawsze będziemy identyfikowalni w planowanej sieci nadzoru.
Identyfikator biometryczny jest już powszechnie stosowany na całym świecie. Na przykład w Wielkiej Brytanii wszystkie prawa jazdy wymagają dokumentu tożsamości ze zdjęciem do odczytu maszynowego; Chiński rząd wymaga dowodu tożsamości ze zdjęciem do zakupu karty SIM lub korzystania z Internetu, a ostatnio przeszedł do wydawania krajowego biometrycznego cyfrowego dowodu tożsamości. Możesz się więc zastanawiać, dlaczego reżim G3P opracowuje nowe formy biometrycznej identyfikacji cyfrowej, aby spełnić SDG16.9.
Dotychczas wszystkie te odmienne systemy identyfikacji biometrycznej były zarządzane przez różne rządy krajowe, ich agencje i partnerów korporacyjnych itp. Różne formy biometrycznego identyfikatora cyfrowego są wymagane do wszystkiego, od wniosku o licencję i roszczeń socjalnych, po dostęp do usługi lub otwarcie konta bankowego.
Obecnie nie istnieje jednolity, spójny międzynarodowy system identyfikacji cyfrowej. Jest to problem, jeśli chcesz go wykorzystać do sprawowania scentralizowanej kontroli globalnego zarządzania nad "każdą osobą na planecie".
Sojusz ID2020 został utworzony w celu rozwiązania problemu scentralizowanej władzy reżimu. SDG16.9 umożliwia ID2020 roszczenie legalności. Dla ludzi, którzy myślą, że zrównoważony rozwój ma coś wspólnego z "ratowaniem planety" lub radzeniem sobie z "kryzysem klimatycznym", SDG16.9 jest kolejnym nietykalnym "celem" i dlatego musi zostać wdrożony dla dobra ludzkości.
ID2020 nie ma na celu określenia dokładnej formy każdego krajowego, regionalnego lub korporacyjnego dowodu osobistego, ani każdego rozwiązania w zakresie danych biometrycznych. Zamiast tego, definiując "wymagania funkcjonalne" wszystkich, intencją jest uczynienie każdego z tych różnych produktów i usług identyfikacji cyfrowej "interoperacyjnymi".
Chociaż każde "rozwiązanie" identyfikacji cyfrowej może mieć różne specyfikacje projektowe, zbierane przez nie dane biometryczne będą możliwe do odczytu maszynowego zgodnie ze standardami technicznymi ID2020. Tak więc, niezależnie od tego, gdzie i kiedy dane są gromadzone lub przez kogo, możliwe będzie stworzenie i prowadzenie jednej globalnej biometrycznej bazy danych identyfikatorów cyfrowych.
Jak stwierdza ID2020 w swoim manifeście:
[. . .] Powszechne porozumienie w sprawie zasad, technicznych wzorców projektowych i standardów interoperacyjności jest potrzebne, aby zdecentralizowane tożsamości cyfrowe były zaufane i uznawane. [. . .] W związku z tym projekty pilotażowe wspierane przez sojusz ID2020 opierają się na wspólnych ramach monitorowania i oceny.
Identyfikator cyfrowy niekoniecznie będzie oferowany wszystkim jako pojedynczy "dowód osobisty" - lub nawet jako cokolwiek, co wydaje się przypominać identyfikator cyfrowy kontrolowany przez reżim. Nasz identyfikator cyfrowy SDG16.9 będzie zamiast tego kompozycją danych, które udostępniamy każdego dnia.
Prywatni "dostawcy" "rozwiązań" opartych na identyfikatorach cyfrowych będą oferować "zdecentralizowany" zakres produktów i usług, które ludzie mogą przyjąć, być może nawet nie zdając sobie sprawy, że skutecznie zobowiązują się do wejścia do sieci identyfikatorów cyfrowych reżimu.
Wszystko będzie zależeć od oceny przez rząd krajowy tego, co ich populacje są skłonne zaakceptować lub prawdopodobnie odrzucą. Na przykład ludzie w Chinach, zaznajomieni z pojęciami takimi jak "datong", mogą być bardziej skłonni do zaakceptowania oficjalnego, wydanego przez rząd identyfikatora cyfrowego w porównaniu z ludźmi Zachodu wyszkolonymi w bardziej libertariańskich tradycjach.
Należy zauważyć, że nie ma nic "libertariańskiego" w cyfrowym identyfikatorze SDG16.9. Dla populacji, które są zdecydowanie przeciwne kontroli rządu, oszustwo wydaje się być preferowanym "rozwiązaniem" SDG 16.9. Wkrótce omówimy ten temat.
Certyfikacja ID2020 zachęca do interoperacyjności różnych produktów i usług identyfikacji cyfrowej. Umożliwia "dostawcom" identyfikatorów cyfrowych "dzielenie się zobowiązaniem do przestrzegania kluczowych zasad dotyczących identyfikatorów cyfrowych, ale pozostawanie niezależnymi od technologii i dostawców".
Sojusz ID2020 opowiada:
W styczniu 2019 r. Sojusz wprowadził znak certyfikacji ID2020 na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Techniczny Komitet Doradczy (TAC) ID2020, składający się z wiodących ekspertów w dziedzinie identyfikacji cyfrowej i jej podstawowych technologii, ustanowił zestaw funkcjonalnych, opartych na wynikach wymagań technicznych dla zarządzanej przez użytkownika, chroniącej prywatność i przenośnej identyfikacji cyfrowej.
Z efektem sieci:
Poprzez nasz znak certyfikacji kształtujemy krajobraz techniczny, aby zapewnić, że opracowywane i wdrażane rozwiązania identyfikacji cyfrowej są zarządzane przez użytkowników, chronią prywatność i są interoperacyjne.
Interoperacyjność jest osiągana dzięki zgodności platformy identyfikatora cyfrowego z wymaganiami technicznymi ID2020. Kluczowe wymaganie 6.2 wymaga, aby wszystkie produkty i usługi identyfikacji cyfrowej:
Musi obsługiwać otwarte API [interfejsy programowania aplikacji] w celu uzyskania dostępu do danych i integracji z komponentami / dostawcami.
6.4 dodaje, że systemy identyfikacji cyfrowej:
Musi być w stanie wyeksportować dane w formie nadającej się do odczytu maszynowego. Dane po wyeksportowaniu [...] powinny być dostarczane w otwartym standardowym formacie nadającym się do odczytu maszynowego, umożliwiającym łatwy import do nowego systemu/komponentu.
"Partnerami-założycielami" "Sojuszu" ID2020 są Accenture, GAVI, IDEO, Microsoft i Fundacja Rockefellera. Ich rolą jest ustanowienie wymagań technicznych dla wszystkich "rozwiązań" identyfikacji cyfrowej, aby umożliwić rzekomo niezbędną, globalną "interoperacyjność".
Cyfrowa identyfikacja nie jest wdrażana przez "władze cywilne", jak zwodniczo sugeruje wskaźnik SDG ONZ 16.9.1. Rządy są jedynie "partnerami" umożliwiającymi i egzekwującymi w ID2020 – G3P. Projekt i funkcjonalność globalnego systemu identyfikacji cyfrowej jest i zawsze była prowadzona przez sektor prywatny.
Centrum Rozwiązań Cyfrowych ONZ (DSC ONZ) ustanowiło już ramy identyfikacji cyfrowej dla personelu ONZ. Reżim skonstruował "pakiet rozwiązań cyfrowych, które mogą być udostępniane agencjom ONZ". Ta interoperacyjność między wszystkimi składnikami "pakietu" umożliwia centralizację "danych osobowych, zasobów ludzkich, medycznych, podróży, bezpieczeństwa, płac i emerytur" pracowników ONZ.
Modułowy "pakiet" rozwiązań cyfrowych, które są "interoperacyjne", jest ważną koncepcją do zrozumienia, ponieważ skutecznie tworzy jeden system tożsamości cyfrowej, jednocześnie dając społeczeństwu wrażenie, że zamiast tego istnieje wiele "zdecentralizowanych" systemów tożsamości cyfrowej. Celem ID2020 nie jest stworzenie jednego globalnego systemu identyfikacji cyfrowej, ale raczej zbudowanie globalnej sieci interoperacyjnych "rozwiązań" identyfikacji cyfrowej, aby wprowadzić tak zwane "zdecentralizowane" dane do scentralizowanej globalnej bazy danych.
System może następnie zestawiać, analizować i wykorzystywać zebrane dane biometryczne ze scentralizowanego, globalnego punktu dowodzenia. Ułatwi to globalnemu reżimowi zarządzania zamiar inwigilacji populacji Ziemi. Jak dotąd uniwersalna baza danych biometrycznych nie została oficjalnie ogłoszona, ale ID4D Banku Światowego pojawił się jako silny potencjalny kandydat.
Dalsza część materiału znajduje się tutaj